Słowacja 2005 - Preszów, Humenne

W ramach umowy o współpracy, podpisanej przez Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne w Niepołomicach, Planetarium w Preszowie i Obserwatorium w Humennem, młodzież z niepołomickiego MOA została zaproszona na Słowację do zwiedzenia preszowskiego planetarium i obserwatoriów w Humennem i Kolonicy. Celem wyjazdu było nawiązanie kontaktu z młodzieżą słowacką interesującą się astronomią, poznanie pracy Obserwatoriów Astronomicznych w Presovie i Humennem i zwiedzenie Spiskiego Zamku. Wyjazd odbył się w dniach 16-18 grudnia 2005 r.

Słowacja 2005 – Preszów Humenne
Relacja Marty Kotarby (wybrane fragmenty)

16 grudnia po południu wyjechaliśmy z Niepołomic busem na Słowację. Gdy dojechaliśmy na miejsce, wyciąg zabrał nas na Hrebienok (Siodełko) w pobliżu schroniska Bilikowa Chata, gdzie mieliśmy spać. Schronisko to znajduje się w Tatrach Wysokich. Z okna widać było panoramę gór pokrytych wielką ilością białego puchu. Wewnątrz budynku, na korytarzach i w jadalni, wisiały poroża jeleni i łosi, wypchane stworzątka oraz skóry zwierząt, np. misia brunatnego. Łazienki miały prysznice z ciepłą wodą, a pokoje były dobrze wyposażone w wygodne łóżka i TELEWIZORY. Zakwaterowani w luksusowych warunkach nie czuliśmy się senni. Oglądaliśmy filmy na słowackich programach. Najciekawsze momenty były na filmie o wampirach, w którym John Bon Jovi łapał je na lasso. Następny dzień zaczął się śniadaniem o godzinie 9:00. Było przepyszne – omlety, płatki śniadaniowe, jogurty, batoniki, na deser sok pomarańczowy i kawa (bardzo popularna po nieprzespanej nocy), herbata, mleko, kanapki z miodem, dżemem, serem, szynką i z całą resztą jadalnych warzyw na świecie. Po śniadaniu zeszliśmy na nogach z góry, bo w nocy była wichura i na trasie wyciągu leżało złamane drzewo. Na szlaku leżało mnóstwo śniegu i mimo zimna spacerek bardzo nam się podobał. Na parkingu u podnóża góry wsiedliśmy w busa i pojechaliśmy na pyszny obiad do Preszowa. Po obiedzie pojechaliśmy do planetarium, gdzie po rozmowach z tamtejszą młodzieżą zostaliśmy zaproszeni na seans w planetarium. Następnie pojechaliśmy do pensjonatu zakwaterować się i zjeść kolację, która w rzeczywistości stała się naszym drugim obiadem. Wieczorem pojechaliśmy do Obserwatorium Astronomicznego w Kolonicy. Przyjęto nas tam bardzo ciepło. Oglądnęliśmy prelekcję na temat teleskopu o średnicy 1 metra, który później zobaczyliśmy pod kopułą. Po wykładzie naukowym przyszła pora na integrację z ludźmi pracującymi w OA. Około godziny 23:30 wróciliśmy do pensjonatu w Humennem. Wtedy miały miejsce najśmieszniejsze sytuacje. Stworzyliśmy własny telewizor (TVD), składający się z obrazu ściągniętego ze ściany i jakiegoś dziwnego pudełka. Obraz przedstawiał góry pokryte śniegiem, więc był to kanał National Geographic. Mieliśmy nawet własną reklamę – powstała z 3 szklanek i zegarka pod jedną z nich. Hasło brzmiało: „Aby wygrać nagrodę wyślij sms, pod którą szklanką jest zegarek o treści: szklanka1, szklanka2 lub szklanka3”. Warto dodać, że wszystkie szklanki były przeźroczyste. Następnego dnia, po śniadaniu zwiedzaliśmy zamek, a potem pojechaliśmy do obserwatorium w Humennem, gdzie wysłuchaliśmy prelekcji na temat Teleskopu Hublle'a. Na zakończenie podziękowaliśmy pracownikom obserwatorium, wręczyliśmy im świąteczne stroiki i złożyliśmy świąteczne życzenia. Po pożegnaniu, około godziny 16, pojechaliśmy do domu. Wszyscy, mimo zmęczenia, bawiliśmy się dalej. A tuż przed granicą z Polską zatrzymaliśmy się, żeby zrobić zakupy. Głównym produktem była czekolada studencka, która była jednym z ważnych celów podróży. W Niepołomicach byliśmy o godzinie 21. Dla uwiecznienia naszej wyprawy dziewczyny z koła multimedialnego nakręciły film i zrobiły wiele zdjęć. Jeśli chodzi o wrażenia z wycieczki, to wszyscy twierdzą, że było super.

Poniżej prezentujemy fotoreportaż z wyjazdu.

Opracowanie tekstu: A. Krupiński
Foto: MOA
Strona WWW: D. Pasternak